poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Rozdział 1

Jechałam z rodzicami, siostrą i bratem samochodem, na wakacje w góry . Jak zawsze słuchałam przez słuchawki mojego kochanego zespołu One Direction razem z moją 6-cio letnią siostrą Zuzią. Nie wiem czemu ale Zuzia zawsze wołała na Louisa "Louis pyra"...
- Louis pyta ! - powiedziała
-yhym, tak wiem. Mówisz mi to codziennie.
- Louis pyra, Louis pyra lalalalala !
-okej, Zuzia teraz idę sie przespać, bo wstaliśmy wcześnie rano i jestem zmęczona. Więc mi nie przeszkadzaj.
Oparłam głowę na poduszce i powoli zasnęłam... Nagle obudziły mnie jakieś krzyki.
- Zuzia, cicho bądź, mówiłam ci że masz być cicho bo ide spać ! - powiedziałam zaspana z zamkniętymi oczami.
- Ale Weronika patrz tam jest Louis pyra !
Byłam pewna że ta mała wredota powiedziała to specjalnie żeby mnie obudzić, ale jednak miałam małą iskierkę nadziei że może chociaż Zuzia chce mi pokazać jakiś plakat Louisa lub coś w tym stylu.
- Co ? Gdzie ?! - spytałam się.
-No tam, przed nami w samochodzie !
Ujrzałam czarny duży bus. Miałam wrażenie że już gdzieś taki widziałam. Z samochodu wystawała TA od dawna znana mi twarz. Niebieskie oczy, włosy rozwiane na wszystkie strony i te charakterystyczne małe usta, cały czas sie uśmiechające. Oto przede mną jechał Louis Tomlinson ! Nie mogłam w to uwierzyć, ale to się działo naprawdę! Byłam taka podekscytowana że zaczęłam krzyczeć do taty :
- Tata jedź za tym samochodem, proszę spełnij moje marzenie !
- Przestań! Nie będę gonił tego samochodu bo spodobał ci sie jakiś pierwszy lepszy chłopak !
- Ale tato, ty nic nie rozumiesz ! Przecież to jest ten piosenkarz z mojego ulubionego zespołu One Direction ! Przecież ci mówiłam...
- Ojej, serio ? Ale co on tutaj robi skoro to brytyjski piosenkarz ?
- Właśnie nie wiem ! Ale jedź za nim ! To jedyna szansa żebym go spotkała! Prooooszę!- powiedziałam ze łzami w oczach
- Oh no już dobrze, skoro to takie ważne..
- Aaaa dziękuję ci tato!
Boże nie wierzę, ścigałam LOUISA TOMLINSONA ! Wiedziałam że to nierealne że go widzę, przecież on powinien być teraz w Londynie, kończyć drugą płytę, być na wywiadach , a on przyjechał sobie do Polski ?! I dlaczego nikt o tym nie wiedział, tylko ja ? To wszystko wydawało się jakieś dziwne, jakby mi się to tylko przyśniło... ale nawet jeśli to nie chce się z tego snu budzić. Zrobiłam bardzo dużo zdjęć temu busowi mimo to że głowa Louiego już nie wystawała z okna. Czułam  że może w końcu spełnią się moje marzenia. A co by było gdybym nie pokazała Zuzi jak wygląda Louis ? Spałabym dalej i przegapiła taką wielką szansę! Tomlinson jechałby za nami jakby nigdy nic i spędziłabym nudny dzień z rodzicami w Zakopanym... I to wszystko dzięki Zuzi, dzięki temu że go zauważyła. Dzięki temu że ten kochany idiota wystawił głowę na chwilę za okno! Wszystko dzięki tej jednej minucie. JEDNA MINUTA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE ...

___________________________________________________________

Więc to pierwszy rozdział, później dodam kolejny ; )
Mam nadzieję że wam się podoba jak na razie.
Jak chcecie być informowani o kolejnych rozdziałach to piszcie na mojego twittera : @WeLonisiaa
Enjoy ! x
I macie tutaj Tomlinsona ♥ omnomnom ;3

3 komentarze:

  1. Podoba mi się. Fajnie się zaczyna. Końcówka jest świetnie napisana, a dzięki ostatniemu zdaniu chcę więcej czytać.. :D Czekam na kolejne rozdziały. =]

    OdpowiedzUsuń
  2. super to ja Agulka99 zapraszam do sb ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, bardzo ciekawe i wciągające! Szybko dodaj kolejny, nie mogę się doczekać :3

    OdpowiedzUsuń